Czy Chiny utoną w e-odpadach?
Chiny są niezaprzeczalnie największym producentem sprzętu elektronicznego na świecie. Ma to swoje dobre i złe strony. Zwłaszcza te złe. Głównie ze względu na ilość generowanych w tym kraju e-odpadów. Jest ich tak dużo, że tamtejsi recyklerzy nie nadążają z ich przetwarzaniem. Pomoc nadeszła jednak z nieoczekiwanej strony…
Sam chiński rząd zobowiązał się pomóc przedsiębiorcom, trudniącym się recyklingiem zużytego sprzętu elektronicznego i mierzącym się z milionami ton odpadów, których co gorsza przybywa. Czy Chiny utoną w śmieciach?
Okazuje się, że nie, i postanowiono rzucić nieco światła na najnowsze rozwiązania problemu e-odpadów. Ich szczegóły mają zostać przedstawione na piątej już edycji konferencji China International E-Waste w Szanghaju, która odbędzie się w tym roku w dniach 12-13 września.
Aby podkreślić jak istotne będą wspomniane rozwiązania warto zaznaczyć, że tylko między 2010 i 2015 rokiem ilość e-odpadów w Azji Wschodniej i Południowo-Wschodniej wzrosła o 63% i osiągnęła 12.3 mln ton. Szacuje się, że rocznie jeden mieszkaniec Chin generuje średnio 20 kg odpadów elektronicznych.
Dotychczas, począwszy od 2012 roku Wielka Brytania wysyłała do Chin blisko 2/3 odpadów plastikowych, eksportowanych za granicę.
Oprac. na podst. www.recyclinginternational.com