!-- Global site tag (gtag.js) - Google Analytics --
Odpady niebezpieczne spędzają sen z powiek rządom większości rozwiniętych krajów świata. Trudno się je składuje, równie trudno transportuje, ponieważ z definicji stanowią zagrożenie dla środowiska naturalnego, a nawet zdrowia i życia ludzi. Stąd już wiele lat temu pojawiła się konieczność opracowania uniwersalnych, bardzo rygorystycznych przepisów odnośnie do transportu odpadów niebezpiecznych. Firmy chcące świadczyć tę usługę muszą się z nimi zapoznać i oczywiście się do nich stosować, co niestety nie jest takie proste.
ADR to europejska umowa, która dotyczy międzynarodowego przewozu towarów niebezpiecznych. Warto zauważyć, że ma ona zastosowanie nie tylko do rzeczy użytkowych, ale także nieprzydatnych, czyli również odpadów. Umowa została opracowana i zawarta przez pierwsze kraje już w 1957 roku. Polska przystąpiła do tego porozumienia w 1975 roku.
Treść umowy ADR jest regularnie (co dwa lata) zmieniana i dostosowywana do aktualnych realiów. Najważniejsze jest przy tym to, że wszyscy sygnatariusze porozumienia zobowiązali się do przestrzegania przepisów ADR – są one zatem obowiązujące także dla polskich przedsiębiorców świadczących transport odpadów niebezpiecznych.
Za takie odpady uznaje się wszystkie nieprzydatne materiały, które mogą w jakikolwiek realny sposób zagrażać środowisku naturalnemu. Nie ma tutaj znaczenia ich forma – mogą to być zarówno substancje, jak i produkty przewożone w sztukach czy luzem. Najpowszechniejsze odpady niebezpieczne transportowane na terytorium Europy to różnego rodzaju rozpuszczalniki, kleje, farby, substancje zawierające kwas, resztki nawozów etc.
Wynika to przede wszystkim z faktu, iż przepisy ADR są wyjątkowo restrykcyjne, a ich spełnienie wymaga dużych inwestycji. Głównie mówimy tutaj o przystosowaniu pojazdów oraz umieszczonych na nich zabudów do transportu odpadów niebezpiecznych w taki sposób, aby nie stanowiły one zagrożenia w trakcie przewozu. Obowiązkiem przedsiębiorcy jest wykluczenie ryzyka kontaktu przewożonych materiałów z ziemią, glebą, wodami powierzchniowymi i podziemnymi, a także z ludźmi i zwierzętami.
Nietrudno się zatem domyślić, że już samo zbudowanie zaplecza do transportu odpadów niebezpiecznych wymaga ogromnych inwestycji. Do tego przewoźnicy muszą mieć świadomość regularnego zmieniania treści umowy ADR, co zawsze rodzi ryzyko, że znowelizowane przepisy nałożą na nich dodatkowe (kosztowne) obowiązki.
Problemem, na który zwracają uwagę firmy świadczące transport odpadów niebezpiecznych, jest również to, że przepisy zawarte w umowie ADR nie zawsze są w pełni jasne. Prosty przykład: nie wszystkie odpady niebezpieczne podlegają regulacjom ADR, przez co przewoźnik, zwłaszcza początkujący, musi każdorazowo sprawdzać listę powierzonych mu materiałów i zweryfikować ją pod kątem przepisów ADR.
Dlatego coraz więcej firm decyduje się na skorzystanie z pomocy wyspecjalizowanych zespołów, takich jak Ekologistyka24, które oferują kompleksową opiekę w zakresie chociażby uzyskiwania zezwoleń na transport odpadów niebezpiecznych w poszczególnych krajach europejskich.