Transport tekstyliów – kiedy ubranie staje się odpadem?
Wielu naszych klientów znalazło się w sytuacji, gdy do przewiezienia mieli używaną odzież. Uważali, że transport taki nie wymaga pozwolenia na przewóz odpadów. Kontrola wykazała jednak, że się mylili. Wskutek tego kierowca otrzymał mandat a jego pracodawcę czekały nieprzyjemne konsekwencje. Dlatego właśnie powstał ten artykuł. Co decyduje o tym jaki status ma zużyta odzież? Jakie warunki muszą być spełnione, by nie była uznana za odpad? I jak wygląda transport odpadów tekstylnych według prawa?
Potrzebujesz pomocy w uzyskaniu pozwolenia na transport odpadów tekstylnych i nie tylko? Skontaktuj się z nami
e.nadolna@ekologistyka24.pl , +48 881 045 376
j.blazewicz@ekologistyka24.pl , +48 500 867 153
Transport odpadów tekstylnych – kiedy odzież używana staje się odpadem?
Najprościej rzecz ujmując, odzież używana staje się odpadem, gdy jej posiadacz zamierza się jej pozbyć, faktycznie się jej pozbywa lub musi to zrobić zgodnie z prawem. Kluczowy jest tutaj zamiar oraz stan rzeczywisty.
Odzież zniszczona, zanieczyszczona, niekompletna lub taka, która nie ma wartości rynkowej jako produkt – z automatu staje się odpadem. Taką kwalifikację mogą nadać także urzędnicy w trakcie kontroli drogowej, jeżeli stan przewożonego ładunku budzi wątpliwości.
Co ważne, od 2025 r. wszystkie państwa członkowskie UE muszą wdrożyć obowiązkową selektywną zbiórkę tekstyliów. Celem jest zwiększenie ich ilości trafiających do recyklingu lub ponownego użycia. Równocześnie wzrasta świadomość służb kontrolnych i instytucji ochrony środowiska.
Kiedy odzież używaną można potraktować jako produkt do odsprzedaży?
Jeśli używana odzież spełnia określone standardy, można ją zaklasyfikować jako produkt – nie odpad. W przepisach unijnych mówi o tym art. 6 Dyrektywy 2008/98/WE. W Polsce kwestię tę opisuje art. 14 ustawy o odpadach.
W ust. 1, pkt 1 tamże wymienione zostały warunki, jakie musi spełnić odpad by potraktowano go jako produkt. Są one następujące:
a) przedmiot lub substancja mają zostać wykorzystane do konkretnych celów,
b) istnieje rynek takich przedmiotów lub substancji lub popyt na nie,
c) przedmiot lub substancja spełniają wymagania techniczne dla zastosowania
do konkretnych celów oraz wymagania określone w przepisach,
w szczególności dotyczących chemikaliów i produktów mających
zastosowanie do danego przedmiotu lub danej substancji, i w normach
mających zastosowanie do danego produktu,
d) zastosowanie przedmiotu lub substancji nie prowadzi do negatywnych
skutków dla życia, zdrowia ludzi lub środowiska;
Niektóre firmy wprowadzają dokumentację potwierdzającą status produktu – mogą to być certyfikaty jakości, faktury sprzedaży, zdjęcia towaru czy deklaracje odbiorców. Taki pakiet dokumentów nie gwarantuje uniknięcia kontroli, ale może pomóc w udowodnieniu statusu odzieży jako produktu, a nie odpadu.
Transport odpadów tekstylnych – specyfika
Transport zużytej odzieży jako odpadu wiąże się z szeregiem obowiązków. Po pierwsze, przewoźnik musi posiadać ważne zezwolenie na transport odpadów. Po drugie – musi być zarejestrowany w krajowym systemie ewidencji odpadów, takim jak BDO w Polsce.
Wszystkie transporty powinny być dokumentowane, np. za pomocą kart przekazania odpadów. W przypadku eksportu lub importu obowiązują natomiast przepisy rozporządzenia 1013/2006/WE dotyczącego transgranicznego przemieszczania odpadów. Mowa tu więc o Aneksie VII.
Odzież należy też odpowiednio opakować i zabezpieczyć – często w big bagach, sprasowanych balach, zapakowanych w folię i oznakowanych zgodnie z wymogami.
Kolejnym elementem są kontrole drogowe. Służby niejednokrotnie kwestionują deklarowany status ładunku, jeśli odzież wygląda na zniszczoną, mokrą, zmieszaną lub nieposegregowaną. Wówczas nawet jeśli nadawca deklarował, że to produkt – w ocenie urzędnika może zostać uznany za odpad. Z takimi właśnie przypadkami najczęściej mają do czynienia nasi klienci.
Statystyki dotyczące transportu odzieży używanej jako odpadu tekstylnego w Europie
Według danych Europejskiej Agencji Środowiska (EEA), w UE w 2020 roku powstało prawie 7 milionów ton odpadów tekstylnych. Niewielka ich część trafiła do selektywnej zbiórki, a większość skończyła w odpadach zmieszanych lub spalarniach. W chwili obecnej tylko niespełna 1% z nich jest skutecznie poddawany recyklingowi.
Eksport odzieży używanej z UE osiągnął rekordowy poziom 1,7 miliona ton w 2019 r. Stanowił wówczas 1/3 światowego eksportu tych produktów. Głównymi krajami eksportującymi były wówczas:
- Niemcy,
- Holandia,
- Polska
Największymi importerami europejskich tekstyliów były wówczas kraje Afryki (46% i Azji (41%).
Pomysł eksportu odzieży używanej poza UE nie spodobał się takim krajom jak Francja, Dania i Szwecja. Zaproponowały one nawet w ubiegłym roku by Unia ograniczyła lub wręcz zakazała jej wywóz poza swoje granice. Przeciwni temu pomysłowi byli przedsiębiorcy z Kenii, którzy zarabiają na tych transakcjach. Zarzekają się jednak, że nie kupują odpadów, a ubrania dobrej jakości.
Statystyki pokazują, że rośnie liczba kontroli transportów odzieży używanej w krajach takich jak Francja, Włochy czy Czechy. Świadczy to o wzroście zainteresowania nadzorem nad przepływem tekstyliów, które często trafiają poza UE jako odpad, mimo że formalnie widnieją jako produkt.
Podsumowanie
Status odzieży używanej – jako produktu czy odpadu – zależy nie tylko od jej wyglądu i stanu technicznego, ale również od intencji, dokumentacji i miejsca docelowego. Błąd w ocenie może skutkować karą, zatrzymaniem transportu i utratą zaufania klienta. Dlatego przed każdym transportem warto dokładnie przeanalizować charakter ładunku i przygotować odpowiednią dokumentację. W razie wątpliwości najlepiej skorzystać z pomocy specjalistów, którzy pomogą w klasyfikacji i zgodnym z przepisami przygotowaniu transportu.
Dzięki temu firmy mogą uniknąć niepotrzebnych komplikacji i kontynuować działalność w sposób zgodny z prawem oraz z zasadami gospodarki o obiegu zamkniętym.